środa, 6 lutego 2013

14. Chcę.

Czytasz? Włącz! ---> klik! (playlista stworzona na moim starym kanale na yt, założonym kiedy miałam 9 lat xd)

W sumie, to nie wiem gdzie pobiegłam. Stosowałam zasadę "jak najdalej". Nie chciałam widzieć go na oczy. Rozkochuję mnie w sobie a potem wyskakuje z czymś takim. Zranił mnie. Zawsze brałam, i zawszę będę brać miłość na poważnie. To trudne, bardzo.. Kochasz kogoś, a on robi jakby wszystko, by cię zranić. Tym bardziej, że Niall nie jest ślepy, widział, że go kocham.
Otarłam kolejną spływającą po moim poliku łzę i usiadłam na wielkim kamieniu. Była noc. Ciemno, ale jako wampir mam wyostrzone zmysły więc rozpoznałam, że miejsce w jakim się znajduję, to las.
Zamknęłam oczy i zamyśliłam się. Tutaj było tak spokojnie, cicho. Chciałabym tu umrzeć, nawet jako wampir. Po prostu znaleźć jakiś skuteczny sposób i zrobić to tu, teraz.. Uśmiechnęłam się lekko do siebie. Śmierć.. Nie martwiłam się nawet rodzicami. Durna egoistka. Ale.. Jestem zbyt wrażliwa, by wrócić tam i udawać, ze nic nie czuję do Nialla. Może Liam też o mnie zapomni? A Harry? Mam nadzieję, że tak samo.
Nagle moje rozmyślenia przerwał huk w mej głowie. Ból narastał, lecz uśmiech z twarzy nie znikał. Poczułam że Liam jest blisko. Wstałam, i nadal uśmiechnięta powoli, ludzkim tempem poszłam przed siebie. Wyglądałam jakbym zgubiła się w lesie i cieszyła się z tego. Bez sens.
-Livciu!  -Usłyszałam daleki krzyk. Ja zaśmiałam się lekko pod nosem i poszłam dalej.
-Livia.. - Tym razem był to głośny szept. Mój uśmiech stał się stopniowo mniejszy. Nagle chłopak złapał mnie za ramię i przyciągnął do siebie.
-Nie umieraj..
-Liasiu.. Tu jest tak pięknie..
-Nie pozwolę Ci. - Do jego oczu napłynęły łzy.
-Musisz. - Rzekłam i lekko musnęłam jego skamieniałe usta. - Jak? - Spytałam.
-O nie! - Wykrzyknął. Wzdrygnęłam się. - NIGDY LIVIA! NIGDY CI NIE POWIEM!
-Błagam..
-Nawet o tym nie myśl. - Chłopak złapał się za głowę i odwrócił do mnie tyłem. Objęłam go od tyłu w talii. Odepchnął mnie. Wkurzyłam go.
-To trudne! - Wydarłam się. Przypomniałam sobie obraz. Obraz wtulającej się w mojego blondynka brunetki. Po moim poliku spłynęła łza.
-Nie weźmiesz mnie na litość.. - Szepnął. - Ranisz mnie, Livio, i dobrze o tym wiesz.. - Odwrócił się w moją stronę. Oblizałam usta z nerwów. Mój taki stary nawyk.
- Ty chyba też wiesz, jak bardzo ranicie mnie. I jak bardzo sprawiasz mi ból robiąc te twoje głupie sztuczki. - Prychnęłam. Szłam tyłem parę kroków po czym szybko popędziłam w miejsce gdzie nie dawno Niall tulił się z jakąś "Kingą". Złapałam Agę za rękę tak, że ledwo kto mógł mnie zauważyć i popędziłam z nią dalej. Wyglądało to, jakby Aga nagle zniknęła. Poszłam z nią do parku, gdzie pierwszy raz spotkałam blondynka. "Posadziłam" ja na tej samej ławce, gdzie rozmawiałam blondynem.
-Zabij mnie. - Powiedziałam to śmiertelnie poważnie.
-Co?
-GŁUCHA JESTEŚ?! - Wykrzyknęłam na cały park. Zrobiło mi się głupio. Przecież Aga to moja przyjaciółka..
-O co ci chodzi?!
-Tam.. Jest las.. Chcę tam umrzeć. Na nowo. Do końca. Nie powrócić. - Agnieszka zawsze robiła wszystko, bym była szczęśliwa. Miałam nadzieję, że teraz postąpi tak samo. Ona kiwnęła tylko lekko na znak, że rozumie, o co mi chodzi. Momentalnie złapała mnie za rękę i po ułamku sekundy byliśmy na miejscu. Zdziwiłam się. Ogólnie powinno być to jakieś 10 sekund, bo dosyć długa droga.
-Moja moc. - Uśmiechnęła się przyjaciółka.
-Yhym. - Przytaknęłam. Byłam zniecierpliwiona. - Wiesz jak to zrobić? - Spytałam po chwili.
-Domyślam się.. - Szepnęłam zrezygnowana. -  Nie chcesz tego.
-Chcę. - Powiedziałam szybko. - Ja tego pragnę. - Weszłyśmy w głąb lasu. Rozejrzałam się, czy nie ma gdzieś Liama. Na szczęście czysto.
Aga przytuliła mnie. Odwzajemniłam uścisk. - Papa.. - Szepnęła. Po jej polikach spływały strumienie łez. Boziu, jak ja ją ranię..
-Do zobaczenia. - Powiedziałam. Nagle zaczęło mi huczeć w głowie. O nie, Liam. Pośpieszyłam Agę wzrokiem i zaczęłam myśleć o czymś innym. Dziewczyna stanęła za mną, pochyliła mnie i złapała za głowę. Chciała ją urwać, pewnie tak to się robi. Usłyszałam trzask, jakby złamał się kamień, a potem ciemność, głuchość, nicość...

2 komentarze:

  1. Nominowałam cie do The Versatile Blogger . Więcej szczegółów na http://www.sophieblog69.blogspot.com/ .

    OdpowiedzUsuń