czwartek, 31 stycznia 2013

13.Pa Nialler. (nowy wygląd, bieber w polsce)

Cześć kochani. Tak parę słów na początek. :) Jak widzicie troszkę się tu pozmieniało ( za nagłóweczek z całego serca dziękuję @Greaseblow <3 ) i chciałabym wiedzieć, czy taki wygląd się wam podoba, więc bardzo ucieszyłabym się z opinii w komentarzach. Bardzo dziękuję. :) Livia.


... Była to jakaś dziewczyna. Brązowe włosy, dosyć chuda, okulary na nosie. Jednak nie wyglądała na jakiegoś kujona czy coś w tym stylu. Była piękna. Idealna. Aż za idealna. Była naszej rasy. Przyjrzałam się jej oczom. Były zielone. Nowo narodzona. Lekkim, wesołym krokiem podleciała do Niallerka i wtuliła się w niego. Oderwałam się od Li. Na pewno każdy mógł zauważyć wrogość w moich oczach. Zielonooka też zauważyła. Chcąc rozładować napięcie podała mi rękę.
-Jestem Kinga. - Powiedziała i uśmiechnęła się. Nie odpwoiedziałam. Nawet na nią nie spojrzałam. Mój wściekły wzrok wbity był w oczy Nialla.
-Kto to..? - Warknęłam cicho.
-Kinga. - Odpowiedział speszony blondyn.
-Niall, kto to jest..? - Powiedziałam głośniej, ale nadal szepcząc.
-Moja.. dzie-dzie-dzie-dzie..w-ww..czy-czyna. - Nie mogłam uwierzyć. Że co proszę?! Jak to dziewczyna?! On.. Podrywał mnie tydzień temu, żeby teraz mi powiedzieć że laskę sobie znalazł?! Ooo nie.
-Dziewczyna..? - Spytałam próbując się opanować Teraz nie mówiłam już szeptem, ale nadal ściszonym głosem.
-A tydzień temu..? - Łzy napłynęły mi do oczu. Brunetka była lekko zawstydzona i odsunęła się od Nialla. Nawet nie wszczynała awantury o słowa "Tydzień temu" a możliwe że już wtedy z nią był.
-Ty.. ty.. ty..
-Niall, nie jąkaj się. - Szepnęłam zniecierpliwiona.
-Ty... Brałaś to na poważnie..? - Zatkało mnie. Totalnie. Pojechał po całej linii. Czy brałam to na poważnie?!
-Wal się.. - Powiedziałam tylko. Po moim poliku spłynęła łza. Zaskoczyło mnie to. Podobno wmapiry nie mogą płakać.
-Jezu Święty, Livia przepraszam! - Powiedział Nialler widząc słony płyn spływający po moim poliku. Otarłam go. Blondyn skrzywił się lekko, ale próbował to ukryć.
-Jeśli wampir płaczę, to musi być na prawdę zraniony.. - Rzekł nieśmiale. Poczułam lekki wark Liama.
-Zostaw go. - Szepnęłam w jego stronę.
-Pa Nialler. - Powiedziałam i odeszłam. Aga wiedziała, że muszę być teraz sama, więc została.

__________________________________________
Wiem, krótki jak nie wiem co, ale Bieber ogłosił koncert w Polsce i się jaram, ani jednego smutnego słowa nie umiem napisać. XD

2 komentarze: